Dopóki nie sprzedasz duszy diabłu, |
00:00:31.781 - 00:00:34.909 |
on wciąż będzie próbował ją kupić. |
00:00:35.118 - 00:00:38.496 |
Następny poniedziałek, na trzy godziny. |
00:00:48.381 - 00:00:49.632 |
Muszę nacieszyć się moim aniołkiem,
zanim wrócę do Libanu. |
00:00:51.176 - 00:00:53.887 |
Nie mogę. |
00:00:55.347 - 00:00:56.890 |
Teraz juz możesz. |
00:00:57.849 - 00:00:59.642 |
Byłaś kiedyś w Bejrucie, Lisa? |
00:01:01.102 - 00:01:03.063 |
Koniec z Lisą. |
00:01:04.272 - 00:01:05.899 |
Dziś był ostatni raz. |
00:01:06.232 - 00:01:07.776 |
Do zobaczenia w poniedziałek. |
00:01:12.781 - 00:01:14.741 |
Nie mogą ci tego zrobić. |
00:01:39.849 - 00:01:41.559 |
Nie mogą cię po prostu wyrzucić na ulicę. |
00:01:41.726 - 00:01:44.104 |
Ile jesteś winna? |
00:01:44.270 - 00:01:46.106 |
Za cztery miesiące, niedługo będzie pięć. |
00:01:47.565 - 00:01:49.359 |
Ile? Trzy tysiące?
Zdobędę je dla ciebie. |
00:01:50.360 - 00:01:53.238 |
Już i tak sprowadziłeś na nas za dużo nieszczęść! |
00:01:53.905 - 00:01:56.866 |
Musisz być gotów na wszystko dla twojego agenta. |
00:01:59.452 - 00:02:02.080 |
Spędzać z nim godziny, dni, tygodnie
i nie myśleć o domu. |
00:02:02.247 - 00:02:06.167 |
Znać jego żonę, rodziców,
imiona dzieci i daty ich urodzin. |
00:02:06.376 - 00:02:09.587 |
Móc rzucić dla niego wszystko.
Ale jedno czego nie możesz |
00:02:09.796 - 00:02:12.590 |
to ujrzeć w nim istoty ludzkiej. |
00:02:12.799 - 00:02:15.385 |