SANGALA, AFRYKA |
00:00:03.921 - 00:00:07.216 |
Pułkowniku Dubaku,
właśnie wyjeżdżamy z miasta. |
00:00:45.796 - 00:00:48.590 |
Ilu masz? |
00:00:48.632 - 00:00:49.675 |
5.
Tylko 5? |
00:00:49.758 - 00:00:52.344 |
Zanim dojechaliśmy na boisko,
większość chłopców uciekła. |
00:00:52.427 - 00:00:55.472 |
Potrzebuję żołnierzy,
a nie wymówek. |
00:00:55.556 - 00:00:57.558 |
Przywiozę ich więcej.
Obiecuję. |
00:00:57.641 - 00:00:59.935 |
Przywieź ich do mnie. |
00:01:00.018 - 00:01:02.020 |
Nauczycie się walczyć jak mężczyźni.
Jestem tego pewien. |
00:01:18.161 - 00:01:23.208 |
To uczyni was silnymi,
mali żołnierze. |
00:01:23.917 - 00:01:28.297 |
To was wyzwoli. |
00:01:29.631 - 00:01:31.967 |
Chodź. |
00:01:35.929 - 00:01:36.763 |
Weź to. |
00:01:39.183 - 00:01:40.601 |
Jakie to uczucie? |
00:01:44.688 - 00:01:46.565 |
Czujesz władzę, tak? |
00:01:48.025 - 00:01:50.110 |
Chodź. |
00:01:53.655 - 00:01:54.698 |
Wasi ojcowie i matki
uczynili z was mięczaków. |
00:02:00.120 - 00:02:03.790 |
Ale generał Juma
uczyni was silnymi. |
00:02:04.708 - 00:02:08.212 |
Uczyni was silnymi, żebyście mogli
uwolnić ten kraj z rąk rządu |
00:02:09.129 - 00:02:13.509 |
i zdrajców, którzy dla niego pracują. |
00:02:13.759 - 00:02:15.677 |
Takich, jak ten karaluch tutaj. |
00:02:16.386 - 00:02:18.472 |