Jest już następna zmiana. |
00:01:05.816 - 00:01:07.818 |
Dobrze. |
00:01:07.985 - 00:01:09.027 |
Proszę wejść. |
00:01:09.194 - 00:01:11.196 |
Za 20 minut mieliśmy was szukać. |
00:01:12.614 - 00:01:15.367 |
Pogoda na zewnątrz jest okropna. |
00:01:15.534 - 00:01:17.995 |
- Strasznie pan wygląda.
- Tak? |
00:01:18.161 - 00:01:20.163 |
Ty będziesz następny, Ginsburg. |
00:01:20.330 - 00:01:22.332 |
Do zobaczenia za 24 godziny. |
00:01:29.131 - 00:01:31.133 |
Dobra. |
00:01:31.300 - 00:01:32.968 |
Co wcześniej mówiłeś? |
00:01:37.639 - 00:01:39.725 |
Śpiewała nad nimi całe noce.
Rośnijcie zdrowo. |
00:01:41.393 - 00:01:43.520 |
- Rośnijcie zdrowo.
- Nad roślinami? |
00:01:43.687 - 00:01:46.106 |
Rozkładała nad nimi ręce
i godzinami śpiewała. |
00:01:46.273 - 00:01:49.526 |
Hodowała najpiękniejszy
na świecie eukaliptus. |
00:01:49.693 - 00:01:52.738 |
Przednia jakość. |
00:01:52.905 - 00:01:54.907 |
Proszę się odsunąć. |
00:01:59.953 - 00:02:01.955 |
Dowódca już się niepokoi.
Drogi muszą być koszmarne, co? |
00:02:10.589 - 00:02:13.967 |
- Jakie drogi?
- Żadnej widoczności. |
00:02:14.134 - 00:02:16.303 |
Widoczność? Akurat.
Spóźniacie się już od sześciu miesięcy. |
00:02:16.470 - 00:02:21.141 |
- Wpisałem was już do książki.
- Dobra, dzięki, Bevan. |
00:02:21.308 - 00:02:24.978 |
Dobranoc, panowie! |
00:02:26.813 - 00:02:28.815 |