Transcript

Text
Poprzednio: 00:00:00.083 - 00:00:02.085
Gdy byłeś w śpiączce, 00:00:02.210 - 00:00:03.586
twój umysł przeniósł się do innego świata. 00:00:03.712 - 00:00:05.714
Tam się spotkaliśmy. Nazywam to Królestwem. 00:00:05.714 - 00:00:08.008
Na wypadek, gdyby to miejsce stanęło w płomieniach... 00:00:08.091 - 00:00:11.386
- Masz mój numer, zadzwoń czasem. - Zadzwonię. 00:00:11.386 - 00:00:13.805
- Do zobaczenia, wielki bracie. - Nie ucz się za dużo. 00:00:13.805 - 00:00:15.598
To ty biedaku będziesz zdawał test licealny. 00:00:15.682 - 00:00:18.018
Abyś mógł kontrolować wybuchy. Musisz sobie przypomnieć. 00:00:19.602 - 00:00:22.105
Obudź się! 00:00:22.313 - 00:00:23.481
- Już w porządku. - Nie chcę już nigdy się tak czuć. 00:00:24.482 - 00:00:26.609
- Dlaczego ja? - Byłeś świadkiem czegoś, 00:00:26.609 - 00:00:28.486
- czego nie powinieneś widzieć. - Nie! 00:00:28.611 - 00:00:30.113
Muszę po sobie posprzątać. 00:00:30.488 - 00:00:32.115
Kto to jest? Wygląda znajomo. 00:00:32.198 - 00:00:33.491
To brat Kevina. 00:00:33.491 - 00:00:34.993
Psychol, przez którego byłeś w śpiączce. 00:00:35.702 - 00:00:37.495
- Musimy porozmawiać. - Co masz na myśli? O czym? 00:00:38.204 - 00:00:40.582
Nie! 00:00:40.707 - 00:00:41.708
To jest jakieś tandetne gówno. 00:00:56.514 - 00:00:59.517
Słucham? 00:01:01.895 - 00:01:02.979