To Billie.
Czyż nie cudowna? |
00:00:00.086 - 00:00:01.757 |
Okazuje się,
że jednak jestem córką Jacka. |
00:00:01.819 - 00:00:04.776 |
Chodź, kochanie. |
00:00:05.132 - 00:00:06.159 |
- Dlaczego my...
- Chodźmy. |
00:00:06.161 - 00:00:07.469 |
A teraz moja własna córka
woli spędzać czas z... |
00:00:07.471 - 00:00:09.950 |
Z kim? |
00:00:09.951 - 00:00:10.748 |
Z kimś, kto nie ma interesu
być w tej rodzinie. |
00:00:10.789 - 00:00:13.458 |
Kłamałaś, próbowałaś pozbyć się Billie. |
00:00:13.476 - 00:00:15.927 |
Chcę być lepszą osobą. |
00:00:15.929 - 00:00:17.470 |
Jak mogę, z taką matką jak ty? |
00:00:17.471 - 00:00:19.670 |
- Wysłałaś mi te tabletki?
- Zapas na tydzień. |
00:00:20.980 - 00:00:23.631 |
Jeden tydzień?
Co mam zrobić potem? |
00:00:23.633 - 00:00:25.590 |
Wiesz, jaki jest następny krok.
Powiedziałeś Billie? |
00:00:25.591 - 00:00:28.561 |
Od tygodni rzucasz Billie i mnie
kłody pod nogi. |
00:00:28.563 - 00:00:31.029 |
Zatrzymałaś się
w naszym hotelu za darmo. |
00:00:31.030 - 00:00:33.229 |
Jestem z Jamiem.
Może lepiej oswój się z tym. |
00:00:33.231 - 00:00:35.917 |
Jak w przypadku jego wszystkich
poszukiwaczek złota. |
00:00:35.919 - 00:00:39.598 |
Jestem Billie Carter. |
00:00:40.298 - 00:00:41.710 |
Jestem Eddie, a ty będziesz wielka. |
00:00:41.751 - 00:00:44.265 |
- Jasna cholera!
- Przepraszam. |
00:00:46.243 - 00:00:48.051 |
- Patrz, gdzie leziesz!
- Mam dość takich facetów jak ty! |
00:00:48.053 - 00:00:50.977 |