Transcript

Text
O mój Boże. 00:00:01.500 - 00:00:04.000
Morgan, nie wiem, czy gdzieś tam jesteś. 00:00:09.500 - 00:00:13.500
Nie wiem, czy mnie słyszysz. Może nawet to odbierasz. 00:00:14.100 - 00:00:18.100
Mam taką nadzieję. 00:00:18.300 - 00:00:20.300
Choć trudno w to uwierzyć, odnalazłem swoją rodzinę. 00:00:20.400 - 00:00:25.000
Moja żona i syn... oni żyją. Chciałem, żebyś wiedział. 00:00:26.400 - 00:00:33.200
Jest jeszcze jedna rzecz. Sytuacja w Atlancie jest inna. 00:00:35.900 - 00:00:38.800
Nie jest tak, jak obiecywano. Całe miasto... 00:00:39.000 - 00:00:43.200
Nie wjeżdżajcie do miasta. Opanowały je trupy. 00:00:43.800 - 00:00:50.200
Rozbiliśmy obóz parę mil na północny zachód, 00:00:53.000 - 00:00:55.500
przy opuszczonym kamieniołomie. Jest zaznaczony na mapach. 00:00:55.700 - 00:01:00.600
Mam nadzieję, że nas znajdziecie. Ale zachowajcie ostrożność. 00:01:02.100 - 00:01:07.100
Zeszłej nocy Szwendacze zaatakowały z lasu. 00:01:07.800 - 00:01:11.900
Wielu zginęło. 00:01:13.400 - 00:01:16.100
Uważaj na siebie i swojego chłopaka. 00:01:17.500 - 00:01:20.000
Spróbuję znowu jutro o świcie. 00:01:20.200 - 00:01:23.700
Tak mi przykro. 00:01:47.900 - 00:01:50.700
Ona nie żyje. Pozwól nam... ją zabrać. 00:01:52.500 - 00:01:59.000
Była nam wszystkim bliska, zrobimy to w delikatny sposób. 00:02:04.200 - 00:02:09.000
- Nadal nie chce się ruszyć? - Ani nawet porozmawiać. 00:02:47.000 - 00:02:53.200
Przesiedziała tam całą noc. 00:02:53.400 - 00:02:56.300