{y:b}grupaHATAK.pl |
00:00:22.105 - 00:00:27.027 |
{Y:b}/PODMIEJSKI GOTYK
Tłumaczenie - Danuve |
00:01:33.385 - 00:01:39.057 |
Mogę mówić ci
po imieniu? |
00:01:42.519 - 00:01:45.605 |
- Nie.
- Luz. |
00:01:45.605 - 00:01:48.233 |
Potrzebuję roboty, |
00:01:48.233 - 00:01:49.859 |
więc wklep mnie
tam do komputera |
00:01:49.859 - 00:01:52.028 |
i pomóż ziomalowi znaleźć pracę.
Styknie coś w kadrze menadżerskiej, |
00:01:52.028 - 00:01:54.989 |
ale wezmę cokolwiek. |
00:01:54.989 - 00:01:56.199 |
Jestem o krok od
powrotu do rodziców, |
00:01:56.199 - 00:01:59.244 |
- a nie chcę tego robić.
- Raymond, nic dla ciebie nie mam. |
00:01:59.244 - 00:02:02.539 |
Przeprowadzka do rodziców
nie wydaje się być taka głupia. |
00:02:02.580 - 00:02:05.875 |
Wręcz przeciwnie,
tu durnota. |
00:02:05.875 - 00:02:08.545 |
Nie wiem, jak to powiedzieć,
żeby nie zabrzmieć okrutnie, |
00:02:10.005 - 00:02:12.465 |
ale jesteś przemarnym
doradcą zawodowym. |
00:02:12.465 - 00:02:15.051 |
Muszę już iść.
Dzięki za wszystko. |
00:02:15.051 - 00:02:17.637 |
Zdejmij szalik.
Dziwak. |
00:02:18.888 - 00:02:22.517 |
Zrobiłam wam coś
na pokrzepienie, Hectorze. |
00:02:26.104 - 00:02:28.606 |
- O rety...
- Alberto? |
00:02:28.606 - 00:02:30.442 |
- Bezglutenowe?
- Nie. |
00:02:30.442 - 00:02:32.819 |
Uwaga, nowa zasada. |
00:02:39.075 - 00:02:40.577 |
Posiałem świeżą trawę,
posadziłem kwiatki, |
00:02:40.577 - 00:02:44.873 |